Na ten tort czekałam cały dłuuuugi rok :) Tort z okazji pierwszych urodzin dla mojego synka. Mój dzidziuś jest jeszcze za malutki by samemu wybrać kształt czy rodzaj dekoracji, na to przyjdzie jeszcze czas, dlatego musiał w tym roku zdać się wyłącznie na mnie. Myślę, że trafiłam w jego gust przecież od dawna kocha misie!!!. Zawsze wydawało mi się, że pluszak to dziwna zabawka dla dziecka. Chociaż sama urządziłam mu pokój na misiowo i misie rozgościły się w nim na dobre. Ale każda Mama powie, że przychodzi taki moment w życiu dziecka, kiedy miś staje się przyjacielem numerem jeden. Mój synek także dorósł do tego etapu i pluszowe misie nie są już tylko kurzołapkami w pokoju, ale kochanymi przytulankami na których np. można poznać anatomie typu oczko czy uszko, a gdy na chwilę zabraknie Mamy można w zastępstwie się w nie wtulić.
Nie było innego wyjścia ten wyjątkowy tort z okazji pierwszych urodzin musiał być z misiem.